Razem z mamą szłyśmy lasem watahy.
- Mamo, mogę ci dzisiaj pomóc z pracą? - zapytałam.
- Nie - odpowiedziała mama.
- Ale mamo! Jak mam się czegokolwiek nauczyć, kiedy nie dajesz mi możliwości?! - krzyknęłam.
- Daję. Możesz pójść do każdego innego wilka i poprosić o nauczenie swojego fachu.
- Ale ja chcę być alchemiczką!
- Przykro mi, ale nie będziesz alchemiczką. Nie jest to bezpieczny fach.
- Ty nic nie rozumiesz! - powiedziałam do mamy i pobiegłam w prawo.
Miałam chwilowo dosyć towarzystwa. Szłam dalej aż doszłam do jaskini
alf.
Dopisek od alfy: Dlaczego wszystkie szczeniaki idą do jaskini alf? D:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz