piątek, 22 maja 2015

Od Jeff'a do Nemidith

Spojrzałem na nią spokojnie. Była nasza, żaden obcy. Cofnąłem się lekko-Dlaczego się chowasz?-zapytałem jej spokojnie i usiadłem na ziemi. Nie odpowiedziała mi, patrzyła na mnie chyba nieufnie. Nie chciałem być chamem i nie spróbowałem przejrzeć jej umysłu. Patrzyliśmy się na siebie w milczeniu, a powietrze zaczęło robić się ciężkie... -Jestem Jeff, dla znajomych Jeff' y. A Ty, jak masz na imię?-zapytałem chcąc przerwać tą ciszę. Wysiliłem się na przyjacielski uśmiech i czekałem na odpowiedź.-No, ja nie gryzę-wyszczerzyłem się do niej chcąc ją ośmielić. Tak Jeff' y, zachowuj się jak idiota przed obcą waderą. Nie wiem czy to wyobraźnia płatała mi figle, ale chyba się uśmiechnęła. Tak delikatnie.
-Jestem Nemidith-usłyszałem odpowiedź. Uśmiechnąłem się do niej.
-Powiesz mi dlaczego się chowałaś?-chciałem ciągnąć rozmowę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz